Mentalne odchudzanie - dlaczego działa lepiej niż diety?
article-image

Od jutra przechodzę na dietę! Od poniedziałku nie jem słodyczy! Od Nowego Roku zapisuję się do dietetyka! Jestem zmotywowana jak nigdy!

I super – nastawienie ma znaczenie, jak to mówią 

😊

Nie martw się, w gruncie rzeczy to normalne zjawisko. Ile razy miałaś tak, że koniecznie chcesz coś zmienić. Czujesz, że musisz. Wierzysz, że Ci się uda. A następnie, jakaś magiczna siła sprawia, że nie możesz ruszyć z miejsca. Ta magiczna siła to nie lenistwo. To nie słaba silna wola. To podświadomość i zapisane w niej nawyki i przekonania.

Chcesz dowiedzieć się, w jaki sposób je zmienić? Jak sprawić, że nawyki będą wspierać Cię w odchudzaniu? Czym jest mentalne odchudzanie? I co wspólnego z tym wszystkim ma podświadomość? W takim razie zapraszam do artykułu!

Mentalne odchudzanie – co to jest?

Gdybym miał ująć, najładniej jak potrafię, czym jest mentalne odchudzanie to napisałbym, że jest to nowe oprogramowanie naszego umysłu, skupione na naszych nawykach, myślach i przekonaniach dotyczących jedzenia i dobrego samopoczucia. Kolejno wskazałbym, że to jedyna skuteczna metoda, która pozwala:

  • osiągnąć trwałe rezultaty,
  • zapomnieć o głodówkach, morderczych treningach i efekcie JOJO.

Tylko jak przejąć kontrolę nad tym, co jemy, jak jemy i (co najważniejsze!) kiedy jemy? Tutaj dochodzimy do sedna sprawy, czyli wspomnianej już magicznej sile, jaką jest podświadomość i zakorzenione w niej nawyki żywieniowe.

Siła podświadomości i budowanie nawyków żywieniowych

Wielokrotnie już wspominałem, że istotą odchudzania jest trwała zmiana nawyków żywieniowych – na zdrowe i wspierające nas w procesie zmiany. Niestety prowadzone na ten temat badania nie pozostawiają złudzeń – wypracowywanie prawidłowej relacji z jedzeniem sprawia osobom będącym na diecie najwięcej problemów.

Dlaczego? Bo zaczynamy od końca. Zaczynamy od diet, uparcie stosując jedną dietę CUD po drugiej, zamiast od zrobienia „porządku” w naszej głowie. Jeśli więc zależy Ci na skutecznej zmianie, zacznij od… zmiany nawyków.

Przypomnę Ci definicję nawyku. Nawyk to zautomatyzowana czynność, ukształtowana w następstwie powtarzania jej przez określony czas. Proces kształtowania nawyków (również tych żywieniowych) swój początek ma już w dzieciństwie. Obserwujemy rodziców, dziadków, rodzeństwo i na tej podstawie tworzymy własne przekonania i nawyki.

Choć rodzice i dziadkowie zawsze chcą dla nas tego, co najlepsze, nie zawsze zdają sobie sprawę, że ich podejście do jedzenia niekoniecznie wspiera budowanie prawidłowej relacji z jedzeniem. Każde ciasteczko proponowane nam na otarcie łez, każda porcja lodów w nagrodę po dobrze napisanym sprawdzianie, każda tabliczka czekolady po stresującym dniu w szkole sprawia, że do jedzenia zaczynamy podchodzić w sposób emocjonalny.

Nawyki żywieniowe, a jedzenie emocjonalne

Kształtowanie nowych nawyków żywieniowych nie należy do najłatwiejszych, bo spożywanie posiłków jest związane z przeżywaniem emocji. To właśnie to ciasteczko, te lody i ta czekolada sprawiły, że nasza podświadomość kojarzy jedzenie z czymś, co jest dla nas dobre, bezpieczne i sprawia nam przyjemność.

Wiesz już skąd problemy z podjadaniem? Z zajadaniem stresu? Bo podświadomość chce, żebyś czuła się dobrze. Wie, że zjedzenie ciasteczka po kłótni z szefem pozwoli ukoić nerwy. Wie, że pudełko lodów sprawi, że przestaniesz czuć się samotna. I choć wcale nie ma złych intencji, sprawia, że wpadasz w pętle nawyku – jak śliwka w kompot 

Pętla nawyku – jak z niej uciec?

Każdy nawyk można przyrównać do nieustannej pętla trzech, następujących po sobie wydarzeń.

Zaczyna się od wskazówki – to coś, co sprawia, że Twoja podświadomość przypomina sobie o nawyku. Inaczej – wyzwalacz. Przykład? Może być ich mnóstwo. Najczęstszym są emocje. Zawaliłaś w pracy ważny projekt. Wiesz, że jutro czeka Cię nieprzyjemna rozmowa z szefem. Zaczynasz odczuwać stres. Podświadomości zapaliła się już czerwona lampka!

Niestety – z wyzwalaczem nie ma zmiłuj. Ciężko z nim dyskutować – odpala konkretne przyzwyczajenie. A Ty? Zaczynasz działać, po prostu! Czujesz wtedy, że działasz, jak automat, że po prostu musisz TO zrobić. Lampka rozgrzała się do czerwoności i chcąc nie chcąc… otwierasz szafkę ze słodyczami.

Przyszedł czas na nagrodę. Ta czekolada nie dość, że smakowała wyśmienicie to jeszcze przyniosła ukojenie i przyjemność. Niestety – chwilową. Zaraz po niej prawdopodobnie pojawiły się wyrzuty sumienia i postanowienie przejścia na kolejną głodówkę. Od jutra – rzecz jasna😉

Jak więc uciec z pętli nawyku? Jak zmienić te złe nawyki i przyzwyczajenia? Jak przestać zajadać emocje? I w końcu JAK SCHUDNĄĆ? Sposobów jest mnóstwo, ale najskuteczniejszym jest podmiana starego nawyku na nowy – wspierający, przy jednoczesnym zachowaniu nagrody.

Nagrodą może być pozytywna energia, poświecenie chwili dla siebie, zrobienie czegoś, co po prostu sprawia nam przyjemność. Możesz sięgnąć po ulubioną książkę, włączyć zabawny serial, zadzwonić do przyjaciółki, zatańczyć do przyjemnych dźwięków hiszpańskiej muzyki – musisz znaleźć swój własny sposób. Musisz nauczyć się rozpoznawać emocje i regulować je inaczej niż poprzez jedzenie.

Bo nawet najlepsza DIETA CUD nie sprawi, że trwale schudniesz. Wytrzymasz na niej tydzień, miesiąc, może dwa. Ale każda stresująca sytuacja w pracy, każda kłótnia z mężem, każdy ciężki dzień nadal będą dla Ciebie wyzwalaczem. A z przyzwyczajeniem, niestety, nie wygrasz.

Czujesz, że to trudne? Chciałabyś uzyskać wsparcie? Opowiedzieć z czym się zmagasz i dostać profesjonalne rady od specjalisty? Z przyjemnością Ci pomogę – umów się na bezpłatną konsultację i porozmawiajmy!  

Powiązane Artykuły

card-imagecard-image
27 lutego, 2023
Hobby
Dawid Świstek
3 mity rozwoju osobistego
card-imagecard-image
27 lutego, 2023
Kariera
Dawid Świstek
Jak robić dobry content marketing?
card-imagecard-image
27 lutego, 2023
Emocje
Dawid Świstek
5 filarów szczęścia - model P.E.R.M.A.

CHCESZ MIEĆ NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE?

Dołącz do naszego newslettera, by otrzymywać nową wiedzę jako pierwszy!

Chcę otrzymywać e-maile z aktualizacjami i akceptuję